Agata Mańkowska

Fizykoterapia w kosmetologii – co każdy fizjoterapeuta wiedzieć powinien.

Praktyczna fizjoterapia & rehabilitacjaW numerze 7-8/11 Praktyczna fizjoterapia & rehabilitacja w dziale Twarzą w twarz ukazał się wywiad.

Jakie możliwości daje fizykoterapia w kosmetologii – jakie problemy skórne można leczyć?

W przypadku kosmetologii należy unikać słowa „leczenie”, można powiedzieć, że kosmetolodzy poprawiają raczej stan skóry. Bardzo ważna jest współpraca między kosmetologiem/fizjoterapeutą a lekarzem dermatologiem. Współpraca ta jest podstawą sukcesu. Kosmetolodzy i fizjoterapeuci nie będą zajmować się pacjentami z konkretnymi jednostkami dermatologicznymi, takimi jak np. aktywny trądzik pospolity czy aktywny trądzik różowaty, gdyż to są schorzenia, którymi powinien zająć się lekarz dermatolog. Dermatolog natomiast może zlecać takie zabiegi, które będą hamować dalszy rozwój choroby lub powodować, że okresy remisji będą ulegać wydłużeniu. Ma to szczególne znaczenie w przypadku chorób dermatologicznych o charakterze przewlekłym. Trzeba jasno powiedzieć,
że kosmetolog czy fizjoterapeuta skupia się na poprawieniu stanu skóry, i nie wchodzi w kompetencje lekarzy. Do gabinetów kosmetycznych czy gabinetów fizykoterapeutycznych trafiają głównie osoby, którzy mają problemy niewymagające leczenia, takie jak np. cellulit, urata jędrności tkanki po szybkiej utracie wagi ciała, czy nadmierna suchość skóry po licznych wizytach w solarium. Są to problemy, w których konsultacja dermatologiczna nie jest konieczna.

W takim razie jakie problemy powinny być leczone przez lekarza, a jakimi może zająć się kosmetolog/fizjoterapeuta?
Do dermatologa powinniśmy kierować pacjenta np. z łojotokowym zapaleniem skóry, aktywnym trądzikiem różowatym, aktywnym trądzikiem pospolitym, egzemą czy wysypką. Natomiast pole do popisu dla kosmetologa czy fizjoterapeuty jest wtedy, gdy trafia do niego pacjent np. z cellulitem, rozstępami, zmniejszeniem napięcia mięśni, młoda osoba z nadmiernym wydzielaniem sebum, które jest jedną z przyczyn tworzenia się zmian trądzikowych. Przez zastosowanie odpowiednich metod i kosmetyków możemy rozjaśnić przebarwienia skórne wywołane promieniowaniem UV. Możemy np. pomóc paniom po ciąży przywrócić jędrność tkanki na brzuchu. Skóra zmienia się na przestrzeni życia, na każdym etapie wymaga innych kosmetyków i zabiegów. Trzeba uczciwie powiedzieć, że zabiegi kosmetyczne nie zlikwidują pewnych defektów, ale mogą spowodować, że będą one mniej widoczne. Zabiegami kosmetycznymi nie spowodujemy, że skóra będzie wyglądać o 10 lat młodziej, ale poprzez systematyczne ich stosowanie możemy w pewnym sensie zapobiegać jej starzeniu.

Czyli można powiedzieć, że zabiegi, które Pani proponuje, są pewnego rodzaju alternatywą dla zabiegów medycyny estetycznej, np. botox?
Jeśli stosujemy zabieg kosmetyczny, fizykoterapeutyczny taki jak stymulacja mięśni jonoforeza, peeling ultradźwiękowy czy radiofrekwencji, to jest to zabieg, który nie daje natychmiastowych spektakularnych efektów. Jednak, jeżeli jest możliwość uzyskania pozytywnych efektów po serii zabiegów, które nie wyłączają pacjenta z życia codziennego na kilka dni, to czemu nie spróbować. Zabiegi te są alternatywą dla tych przeprowadzony przez lekarza medycyny estetycznej. Lekarz może spowodować, że efekt po jednym zabiegu będzie bardzo widoczny, jednak pacjentka może być wyłączona z życia codziennego na kilka dni, a sam zabieg może nieść ze sobą większe ryzyko powikłań. Tak więc zasada jest taka – im zabieg daje szybsze i bardziej spektakularne efekty, tym ryzyko powikłań jest większe. Kosmetologia i zabiegi fizykoterapeutyczne są bardzo dobrą alternatywą dla osób, które boją się igieł, zabiegów bardziej inwazyjnych, nie mogą pozwolić sobie na urlop w pracy, chcą poprawić wygląd i nie koniecznie oczekują efektu natychmiast.

Jakie zabiegi z fizykoterapii można wykorzystać w kosmetologii i medycynie estetycznej?
Można wykorzystać prawie wszystkie zabiegi. Kosmetologia podążą za fizykoterapią, co mogę stwierdzić z własnego doświadczenia, gdyż na początku pracy zawodowej zajmowałam się głównie fizykoterapią, a dopiero później zainteresowałam się kosmetologią. Czasami widać wyraźnie, które zabiegi z fizykoterapii mogą zostać przeniesione na grunt kosmetologii. W fizykoterapii i kosmetologii stosujemy te same prądy w elektroterapii, zabieg radiofrekwencji to w rzeczywistości nic innego jak zmodyfikowana, stara i dobrze znana diatermia. Kolejnym przykładem jest fala uderzeniowa, którą używamy do rozbijania złogów tłuszczowych w terapii cellulitu. Tak więc tendencja jest taka, że zabiegi sprawdzone i dobrze poznane w fizykoterapii są przenoszone na pole kosmetologii. Różnica natomiast polega na tym, że w fizykoterapii zabiegi przeprowadzane są u pacjentów, czyli osób z konkretną jednostką chorobową, a w przypadku kosmetologii zajmujemy się w większości osobami zdrowymi, które chcą poprawić swój wygląd czy szczególnie zadbać o siebie.

Wspomniała pani, że na początku kariery zawodowej była pani fizjoterapeutką. Dlaczego zdecydowała się pani na połączenie dwóch dziedzin – fizjoterapii i kosmetologii?
Moja przygoda z medycyną estetyczną i z kosmetologią zaczęła się 10 lat temu, kiedy w gabinecie pojawił się pierwszy laser do depilacji i zainteresowałam się właśnie laserami wysokoenergetycznymi. Kolejne urządzenia, które pojawiały się w gabinecie, to laser do usuwania naczyń krwionośnych i laser do usuwania tatuaży, a ostatnio laser CO2, którym można wykonywać zabiegi metodą frakcyjną. Służy on do odmładzania skóry, likwidacji przebarwień, poprawy wyglądu rozstępów czy blizn. Zabiegi, szczególnie te wykonywane za pomocą lasera CO2, są jednak zabiegami dosyć inwazyjnymi i powodują że pacjenci po zabiegu muszą pozostać kilka dni w domu. Stwierdziłam, że brakuje mi zabiegów, które mogłabym zaproponować pacjentom, takich, które nie wyłączałyby ich z życia codziennego. Postanowiłam więc wykorzystać sprzęt do fizykoterapii w zabiegach estetycznych. Zabiegi te dają wspaniałe efekty, nie są tak inwazyjne, a dają pacjentom możliwość poprawy wyglądu.

Comments are closed.